Recepta na wypalenie zawodowe
12.03.2019
Nasz świat biegnie coraz szybciej i zastanawiam się jaka jest prędkość graniczna. Bo musi jakaś granica być dla tego pędu, pośpiechu, ilości wyzwań, celów, zadań, obowiązków, must have i innych trendów, które znamy. Nawet diety i dbałość o formę włożyliśmy w pow. ramy.
Mam wrażenie, że w pewnych obszarach, już się zderzamy z granicą wytrzymałości i myślę tu o obszarach najbardziej wrażliwych na tempo i zmiany.
To nasza percepcja, bo mamy ograniczoną możliwość przyswajalności bodźców, które do nas docierają.
To nasze emocje, bo trudno zachować równowagę kiedy organizacja od nas wymaga empatii, uprzejmości i uśmiechu. Cały dzień!
Kto z natury generuje wyłącznie pozytywne emocje? Jeszcze się taki nie urodził.
To wreszcie nasze możliwości fizyczne podołania coraz bardziej zmiennemu, wymagającemu środowisku pracy i przez to życiu jak w kalejdoskopie.
Wypalenie zawodowe to jest ta granica. Za nią czai się już coś znacznie gorszego - depresja.
Punktem startowym, od którego prowadzi prosta droga do tej choroby, jest właśnie wypalenie zawodowe. Bardzo znamienne jest, że to zjawisko jest niezależne od czynników, które jeszcze niedawno były uważane za kluczowe: wiek, rodzaj pracy, poziom wykształcenia.
Badania pokazują, że wypalenie zawodowe grozi już 20-latkom, a więc osobom dopiero wchodzącym na rynek pracy. Mówi się o tym, że narażone na nie są nawet osoby, nie pracujące zawodowo, jak gospodynie domowe. Rzeczywistość pokazuje, że zarówno menadżerowie wysokiego szczebla, jak i pracownicy fizyczni, ulegają wypaleniu zawodowemu.
Gdzie jest wspólny mianownik?
O wypaleniu zawodowym mówimy w kilku sytuacjach. Kiedy pracujemy ponad nasze siły fizyczne i intelektualne, gdy obracamy się w środowisku o innych wartościach, gdy przez to żyjemy w ciągłym napięciu i stresie. Gdy tkwimy w tym „ciemnym kręgu” przestajemy dbać o siebie i najczęściej zapominamy o dobrym i regularnym śnie, odpoczynku, o prawidłowej diecie, o regeneracji zasobów fizycznych i emocjonalnych. W efekcie taki sposób życia pogarsza naszą wydajność w pracy, nasz nastrój, relacje w pracy i także relacje z bliskimi, z rodziną.
Według badań wypalenie wiąże się również z wieloma negatywnymi skutkami dla zdrowia fizycznego i psychicznego, włącznie z chorobą niedokrwienną serca, nadciśnieniem, zaburzeniami snu, depresją, lękami oraz nadużywaniem alkoholu i leków. Wykazano ponadto, że wypalenie wywołuje poczucie jałowości życia i alienacji, pogarsza jakość związków i niszczy szanse na długofalowe sukcesy zawodowe. (HBRP NR 173-174 LIPIEC - SIERPIEŃ 2017)
Wniosek jest niezaprzeczalny!
Wypalenie zawodowe jest destrukcyjne dla nas samych i dla naszego otoczenia, dzięki nam. Pogarsza nam znacznie jakość życia zawodowego i prywatnego!
To już nie jest tylko termin, o którym można poczytać, to nie jset odległa perspektywa.
WYPALENIE ZAWODOWE TO REALNA CHOROBA, KTÓRĄ KAŻDY Z NAS MOŻE SOBIE SAM ZAFUNDOWAĆ!
Piszę „zafundować”, ponieważ świadomość swoich możliwości, a przez to wyborów może nas przed tym uchronić, a BRAK ŚWIADOMOŚCI WŁASNEGO POTENCJAŁU MOŻE NAS DO WYPALENIA SZYBKO DOPROWADZIĆ (nawet w ciągu 6 m-cy).
Nauka, która wciąż bada nasze zachowania, nasz mózg i wykazuje powiązania, może nam bardzo skutecznie pomóc uniknąć niechcianych sytuacji w życiu.
Neuropsychologia wypracowała bardzo ciekawe metody badawcze i błędem byłoby nie korzystać z nich, skoro są łatwo dostępne.
Badanie PRISM, które łączy neuropsychologię i dziesiątki lat badań zachowań ludzi, daje fenomenalne możliwości. Pokazuje jak nasz mózg przez lata jakie mamy za sobą, rozwinął się, jakie kształtuje przez to naturalne zachowania i jaki kryjemy w sobie potencjał. PRISM „otwiera oczy” każdemu, bo to badanie jest inne niż wszystkie i pokazuje w wymierny sposób nasze talenty zobrazowane na makiecie naszego mózgu.
Mając wynik badania PRISM w ręku, mogę zobaczyć, w jaki sposób poszczególne obszary mojego mózgu są rozwinięte, jak bardzo i co to oznacza dla mnie w praktyce. Teraz np. już wiem, dlaczego przez długie lata mimo, że lubiłam swoją pracę, coś mi jednocześnie w niej nie pasowało, a raczej czegoś mi brakowało. Wiem z czym się urodziłam, a co wypracowałam w odpowiedzi na wymagania.
Wiem i widzę w raporcie jednocześnie jaki mam poziom poszczególnych talentów, a na ile mogę je wykorzystywać w obecnym miejscu pracy, bądź do czego jestem zmuszona zakresem obowiązków, co mnie bardzo męczy. Raport pokazuje również jak jestem postrzegana przez bliskie mi osoby i które cechy w ich obecności, wysuwają się na pierwszy plan.
Do tego w raporcie widzę informacje dot. mojej: inteligencji emocjonalnej, analizy kariery, zasobów energetycznych, wielkiej piątki.
Łącznie dostajemy 40 stron informacji o sobie, które mówią o naszych naturalnych predyspozycjach i dzięki temu mamy w ręku soczewkę, która pokazuje przychylne dla nas sytuacje i środowisko oraz te, których powinniśmy unikać, jeśli chcemy się cieszyć zdrowiem i czerpać satysfakcję z tego co robimy.
Jeśli chciałbyś wykonać test PRISM, skontaktuj się ze mną. Jestem akredytowanym trenerem PRISM i mam uprawnienia do przeprowadzania tego typu testów. Gdy będziesz mieć już raport, dokładnie omówię Ci Twoje wyniki, opowiem o Twoich talentach, o potencjale, o tym jak się przejawia na co dzień to, co jest zapisane w Twoim mózgu i jak to wszystko wykorzystać, byś poprawił sobie komfort życia.
Umówmy się na gratisową konsultację i sprawdźmy, jak możesz sobie pomóc.
tel.: 600-240-308
mail: punkt.dzialania@gmail.com
Pozdrawiam Cię, żegnając się cytatem znanej piosenki
"Dobrego, miłego życia"
Ania
Dodaj komentarz